Nauki Prezydentów
Rozdział 3: Pielęgnowanie poczucia szczęścia i ducha optymizmu


Rozdział 3

Pielęgnowanie poczucia szczęścia i ducha optymizmu

„Wierzcie. Bądźcie szczęśliwi. Nie zniechęcajcie się. Wszystko się ułoży”.

Z życia Gordona B. Hinckleya

Mama Prezydenta Gordona B. Hinckleya, Ada Bitner Hinckley, często mawiała, że „dobre nastawienie i uśmiech na twarzy pomagają człowiekowi znieść wszelkie przeciwności i że każdy jest odpowiedzialny za swoje szczęście”1. Jego tata, Bryant S. Hinckley, również miał ten „wrodzony optymizm”2. Prezydent Hinckley wspominał: „Kiedy jako młody chłopak miałem skłonności do wygłaszania krytycznych uwag, mój ojciec mawiał: ‘Cynicy niczego nie wnoszą, sceptycy niczego nie tworzą, a ci którzy wątpią, niczego nie osiągają’”3. Dzięki radom i przykładowi rodziców młody Gordon nauczył się podchodzić do życia z optymizmem i wiarą.

Podczas misji w Anglii Starszy Hinckley ciężko pracował nad tym, by postępować zgodnie z radami rodziców. Każdego ranka, wymieniając uściski dłoni, misyjni współtowarzysze mówili sobie nawzajem: „Życie jest piękne”4. Niemal 70 lat później zaproponował, by grupa misjonarzy na Filipinach również tak postępowała. „Wczorajszy dzień był cudownym dniem — powiedział im. — Każdy dzień w moim życiu jest cudowny. Mam nadzieję, że każdy dzień waszego życia również będzie cudowny — dla każdego z was. Mam nadzieję, że możecie się przygotować do tego, by każdego ranka uścisnąć dłoń swojego kolegi lub koleżanki i powiedzieć: ‘Bracie/Siostro, życie jest piękne. Niech to będzie dla nas dobry dzień’. A kiedy wieczorem wrócicie do domu, to mam nadzieję, że będziecie mogli sobie powiedzieć: ‘To był dobry dzień. Dobrze spędziliśmy czas. Udało nam się komuś pomóc […]. Później sprawdzimy, co się dzieje z tą osobą i będziemy się modlić z nadzieją, że przyjdzie ona do Kościoła’. Każdy dzień powinien być dobrym dniem, kiedy się służy na misji”5.

Ta rada Prezydenta Hinckleya jest kwintesencją jego podejścia do życia. Starszy Russell M. Nelson z Kworum Dwunastu Apostołów podzielił się następującymi spostrzeżeniami na temat Prezydenta Hinckleya i jego żony Marjorie: „Oni nie marnują czasu na roztrząsanie przeszłości ani zamartwianie się tym, co będzie. I trwają razem pomimo przeciwności”6. Starszy Jeffrey R. Holland, również z Kworum Dwunastu Apostołów, zauważył: „Słowa ‘wszystko się ułoży’ być może są najczęściej powtarzanym zapewnieniem Prezydenta Hinckleya kierowanym do rodziny, przyjaciół i współpracowników. Powie on: ‘Próbujcie. Wierzcie. Bądźcie szczęśliwi. Nie zniechęcajcie się. Wszystko się ułoży’”7.

Obraz
Prezydent Hinckley z młodzieżą

„Mamy wszelkie powody do optymizmu”.

Nauki Gordona B. Hinckleya

1

Choć wielu ludzi ma negatywne i pesymistyczne nastawienie, my możemy pielęgnować ducha szczęścia i optymizmu.

Kraj toczy straszna choroba — pesymizm. Dotarła niemal wszędzie. Nieustannie karmi się nas jadowitymi kąskami wynajdowania wad charakteru, obwiniania, obmawiania innych […].

Proszę, abyśmy przestali szukać burz i zaczęli pełniej cieszyć się promieniami słońca. Proponuję, abyśmy akcentowali to, co pozytywne. Proszę, abyśmy bardziej gorliwie poszukiwali dobra, abyśmy uciszyli głosy obrzucające wyzwiskami i czyniące sarkastyczne uwagi, abyśmy z większą szczodrością chwalili przymioty i starania bliźnich.

Nie proszę o to, by poniechać wszelkich krytycznych uwag. Rozwój wynika z naprawy błędów. Siła jest wynikiem pokuty. Mądrzy są mężczyzna i kobieta, którzy, popełniwszy błędy, na które inni zwrócili im uwagę, zmieniają swoje postępowanie. Nie sugeruję, że wszystkie nasze rozmowy mają być słodkie niczym miód. Właściwe wyrażenie tego, co szczerze i uczciwie sądzimy, to umiejętność, o którą należy zabiegać i którą należy ćwiczyć. Proponuje i proszę, abyśmy porzucili negatywne nastawienie, które tak rozpleniło się w naszym społeczeństwie i szukali niezwykłego dobra w miejscu i czasach, w których żyjemy, abyśmy więcej mówili o zaletach innych ludzi niż o ich wadach, aby optymizm zastąpił pesymizm. Niech wiara zastąpi nasz strach8.

Mamy wszelkie powody do optymizmu na tym świecie. Tak, wokół jest wiele tragedii. Tak, wszędzie są problemy. Lecz […] nie da się, nie można nic zbudować z pesymizmu i cynizmu. Trzeba patrzeć na świat z optymizmem i pracować z wiarą, a zaczną się dziać cudowne rzeczy9.

Nie rozpaczajcie. Nie poddawajcie się. Poszukujcie światła słonecznego przebijającego się przez chmury. W którymś momencie otworzą się przed wami możliwości. Nie pozwólcie, aby czyjeś posępne proroctwa naraziły na szwank wasze szanse10.

Pielęgnujcie poczucie szczęścia. Pielęgnujcie ducha optymizmu. Kroczcie z wiarą, radujcie się pięknem natury, dobrocią tych, którzy was kochają, świadectwem o boskich prawdach, które nosicie w sercu11.

Plan Pana jest planem szczęścia. Droga będzie łatwiejsza, zmartwień będzie mniej, starcia nie będą tak trudne, jeśli będziemy kultywować ducha szczęścia”12.

2

Zamiast skupiać się na swoich problemach, możemy pozwolić, aby kierował nami duch wdzięczności i błogosławił nasze życie.

Jak ogromnie jesteśmy błogosławieni! Jakże powinniśmy być wdzięczni! […] Rozwijajcie w sobie ducha wdzięczności za błogosławieństwo życia oraz za cudowne dary i przywileje, którymi cieszy się każdy z nas. Pan powiedział, że cisi posiądą ziemię (zob. Ew. Mateusza 5:5). Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cichość oznacza tutaj ducha wdzięczności, a nie postawę ‘sam dam sobie radę’, że oznacza świadomość istnienia mocy, która nas przewyższa, uznanie Boga oraz przyjęcie Jego przykazań. To początek mądrości. Kroczcie z wdzięcznością przed Tym, który jest dawcą życia i wszelkiego dobra13.

Nie było w historii lepszego okresu, żeby żyć na tym świecie niż obecny. Jakże wdzięczny powinien czuć się każdy z nas za to, że żyje w tych cudownych czasach i może cieszyć się wspaniałymi błogosławieństwami, które mamy14.

Kiedy myślę o cudach, jakie wydarzyły się za mojego życia, a było ich więcej, niż w ciągu reszty dziejów ludzkości, przepełnia mnie nabożne skupienie i wdzięczność. Myślę o automobilach i samolotach, komputerach i faksach, o e-mailach i Internecie. To wszystko jest takie niesamowite i cudowne. Myślę o wielkich krokach, jakie poczyniono w medycynie i w zakresie poprawy warunków sanitarnych […]. A przy tym wszystkim doszło jeszcze do przywrócenia nieskalanej ewangelii Jezusa Chrystusa. Wy i ja jesteśmy cząstką cudu i wspaniałości tego wielkiego dzieła i królestwa, które wypełnia ziemię i błogosławi życie ludzi wszędzie tam, dokąd dociera. Och jakże ogromnie jestem za to wdzięczny15.

Żyjemy w pełni czasów. Zaznaczcie sobie to zdanie. Zaznaczcie słowo pełnia. Obejmuje ono całe dobro, jakie zostało zgromadzone [z] przeszłości i przywrócone na ziemię w ostatniej dyspensacji.

Moje serce […] przepełnia wdzięczność do Wszechmogącego Boga. Dzięki darowi, jakim jest Jego Syn, który jest Bogiem tego świata, zostaliśmy tak niebywale pobłogosławieni. W moim sercu rozbrzmiewają słowa hymnu: „Policz łaski, wymień każdą z nich. Policz łaski, Bóg dał wiele ich” (Hymny, nr 150)16.

Mając wdzięczność w sercu, nie skupiajmy się na tych kilku trapiących nas problemach. Zamiast tego liczmy nasze błogosławieństwa i w duchu wielkiej wdzięczności, płynącej z wielkiej wiary, dążmy naprzód, by budować królestwo Boże na ziemi17.

Niech duch dziękczynienia prowadzi i błogosławi was we dnie i w nocy. Pracujcie nad tym. Przekonacie się, że przyniesie to wspaniałe rezultaty18.

3

Ewangelia Jezusa Chrystusa daje nam powód do radości.

Pan powiedział: „Przeto wznieś swe serce i raduj się, i dotrzymuj przymierzy, które [zawarłeś]” [NiP 25:13]. Wierzę, że w ten sposób mówi On nam wszystkim, abyśmy byli szczęśliwi. Ewangelia to czysta radość. Jest powodem, abyśmy się weselili19.

Nigdy nie zapominajcie, kim jesteście […]. Jesteście w każdym calu dziećmi Boga […]. On jest waszym Wiecznym Ojcem. Kocha was […]. On chce, aby Jego synowie i córki byli szczęśliwi. Grzech nigdy nie był szczęściem. Występek nigdy nie był szczęściem. Nieposłuszeństwo nigdy nie było szczęściem. Droga do szczęścia to plan naszego Ojca w Niebie i posłuszeństwo przykazaniom Jego Umiłowanego Syna, Pana Jezusa Chrystusa20.

Niezależnie od tego, jak postępowaliście w przeszłości, rzucam wam wyzwanie […], abyście uporządkowali swoje życie w zgodzie z naukami ewangelii, abyście patrzyli na ten Kościół z miłością, szacunkiem i wdzięcznością, jako na kolebkę swojej wiary, aby wasze życie było przykładem tego, co ewangelia Jezusa Chrystusa sprawia, by uczynić człowieka szczęśliwym21.

Obraz
Państwo Hinckleyowie z małymi dziećmi

„We wszystkim, co robicie w życiu, odnajdujcie radość i śmiech. Życiem należy się cieszyć, a nie je przetrwać”.

Pokuta jest jedną z pierwszych zasad ewangelii. Wybaczenie jest oznaką boskości. Jest dla was nadzieja. Życie jest przed wami i możecie je wypełnić szczęściem, nawet jeśli w przeszłości mógł je splamić grzech. To dzieło zbawienia ludzi i pomagania im w ich kłopotach. Taki jest cel Kościoła22.

Spotykam tak wielu ludzi, którzy ciągle narzekają na ciężar swoich obowiązków. Oczywiście, że presja jest ogromna. Jest o wiele za dużo do zrobienia. Do tych ciężarów trzeba jeszcze dołożyć zobowiązania finansowe, w dodatku wszyscy mamy skłonność do tego, by narzekać, często w domu, niejednokrotnie na forum publicznym. Zmieńcie swój sposób myślenia. Ewangelia jest dobrą nowiną. Ludzie przychodzą na świat, aby mogli osiągnąć szczęście [zob. 2 Nefi 2:25]. Bądźcie szczęśliwi! Niech szczęście jaśnieje na waszych twarzach i przemawia w waszych świadectwach. Możecie spodziewać się problemów. Niekiedy mogą się zdarzać tragedie. Ale przez to wszystko przebija się prośba Pana:

„Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie.

Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.

Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie” (Ew. Mateusza 11:28–30).

Podobają mi się słowa Jenkinsa Lloyda Jonesa, które kilka lat temu wyciąłem z artykułu w Deseret News. Przekazuję je wam […]. Powiedział on:

„Każdy, kto wyobraża sobie, że błogie szczęście jest czymś normalnym, zmarnuje wiele czasu, biegając wokoło i krzycząc, że został okradziony.

Większość piłek nie trafia celu. Większość kawałków wołowiny jest twarda. Większość dzieci wyrasta po prostu na prawych ludzi. Większość szczęśliwych małżeństw wymaga w dużym stopniu wzajemnej tolerancji. Większość wykonywanej pracy jest często bardziej nudna niż interesująca […].

Życie jest jak podróż starą koleją — są opóźnienia, zmiany trasy, dym, kurz, popiół i szarpnięcia, z rzadka jedynie urozmaicane pięknymi krajobrazami i podniecającą prędkością.

Sztuka polega na tym, żeby dziękować Panu za to, że pozwolił nam na tę podróż” (Deseret News, 12 czerwca 1973).

Powtarzam, moi bracia i siostry, sztuka polega na tym, żeby dziękować Panu za to, że pozwolił nam na tę podróż. Czyż nie jest ona wspaniała? Cieszcie się nią! Śmiejcie się! Śpiewajcie o tym! Pamiętajcie słowa z Przypowieści Salomona:

„Wesołe serce jest najlepszym lekarstwem; lecz przygnębiony duch wysusza ciało” (Przypowieści Salomona 17:22)23.

Niech w waszym życiu będą weselsze dźwięki. Niech będzie w nim miejsce na zabawę i radość, na poczucie humoru, a czasem i na śmiech z rzeczy, które budzą wesołość24.

We wszystkim, co robicie w życiu, odnajdujcie radość i śmiech. Życiem należy się cieszyć, a nie je przetrwać25.

4

Ewangelia jest przesłaniem zwycięstwa, które należy przyjmować z entuzjazmem, uczuciem i optymizmem.

Stoję tu dziś przepełniony optymizmem w odniesieniu do dzieła Pana. Nie wierzę, że Bóg ustanowił Swe dzieło na ziemi po to, by zakończyło się porażką. Nie wierzę, że ono słabnie. Wiem, że rośnie w siłę […]. Mam prostą, głęboką wiarę, że sprawiedliwość zatryumfuje, a prawda się ostanie26.

Zawsze intrygowała mnie historia Kaleba, Jozuego i innych izraelskich wywiadowców. Mojżesz powiódł dzieci Izraela na pustynię. W drugim roku wędrówki z każdego z dwunastu plemion wybrał przedstawiciela. Ich zadaniem było zbadanie ziemi kananejskiej i zdanie sprawozdania z jej zasobów naturalnych i zamieszkujących ją ludów. Kaleb reprezentował plemię Judy, a Jozue plemię Efraima. Tych dwunastu udało się do ziemi kananejskiej. Kraj ten okazał się być żyzny. Nie było ich czterdzieści dni. Przywieźli ze sobą nieco dojrzałych „winogron” na dowód płodności tych ziem (IV Ks. Mojżeszowa 13:20).

Stanęli przed Mojżeszem, Aaronem i całą kongregacją dzieci Izraela i powiedzieli na temat ziemi Kanaanu: „Ona rzeczywiście opływa w mleko i miód, a to są jej płody” (werset 27.).

Jednak dziesięciu wywiadowców uległo swoim wątpliwościom i obawom. Złożyli negatywne sprawozdanie na temat liczby i siły Kananejczyków. Zakończyli wnioskiem, że lud ten „jest od [nich] silniejszy” (werset 31.). Własne siły porównali do siły szarańczy wobec siły olbrzymów, które widzieli w tym kraju. Padli ofiarą własnego strachu.

Następnie przed ludem stanęli Jozue i Kaleb, którzy powiedzieli: „Ziemia, przez którą przeszliśmy, aby ją zbadać, jest ziemią bardzo, bardzo dobrą.

Jeżeli Pan ma w nas upodobanie, to wprowadzi nas do tej ziemi i da nam tę ziemię, która opływa w mleko i miód,

Tylko nie buntujcie się przeciwko Panu. Nie lękajcie się ludu tej ziemi, będą oni naszym pokarmem; odeszła od nich ich osłona, a Pan jest z nami. Nie bójcie się ich!” (14:7–9).

Ludzie jednak skłaniali się ku temu, by uwierzyć słowom dziesięciu wątpiących niż świadectwu Kaleba i Jozuego.

Wówczas to Pan ogłosił, że dzieci Izraela będą błąkać się po pustyni przez 40 lat, aż przeminie pokolenie tych, którzy byli pełni zwątpienia i strachu. Pisma święte mówią: „Ci mężowie, którzy rozpuścili złą wieść o ziemi, pomarli, porażeni przez Pana.

Tylko Jozue […] i Kaleb […] pozostali przy życiu z tych mężów, którzy poszli na zwiady do tej ziemi” (wersety 37–38). Byli jedynymi z tej grupy, którzy przetrwali cztery dekady tułaczki i którzy dostąpili zaszczytu wejścia do ziemi obiecanej, której dali dobre świadectwo.

Widzimy wokół osoby, którym przyszłość tego dzieła zdaje się być obojętna, które są apatyczne, które mówią o ograniczeniach, wyrażają obawy i poświęcają swój czas na wyszukiwanie i opisywanie rzeczy, które uznają za słabości, a które w istocie nie mają żadnego znaczenia. Powątpiewając w przeszłość tego dzieła, nie mają wizji jego przyszłości.

Dobrze powiedziano w dawnych czasach: „Gdzie nie ma objawienia [wizji], tam lud się rozprzęga” (Przypowieści Salomona 29:18). Nie ma w tej pracy miejsca dla tych, którzy wierzą jedynie w ewangelię zagłady i smutku. Ewangelia jest dobrą nowiną. Jest ona przesłaniem tryumfu. To sprawa, do której należy podchodzić z entuzjazmem.

Pan nigdy nie powiedział, że nie będziemy mieli problemów. Nasz lud zaznał wszelkiego rodzaju cierpień za sprawą tych, którzy są przeciwni tej pracy. Jednak mimo kłopotów, okazywali wiarę. Dzieło bezustannie posuwało się naprzód i od swego początku nigdy się nie cofnęło, ani o krok […].

To jest praca Wszechmogącego. To, czy my jako jednostki będziemy dążyć naprzód, zależy od naszej woli. Jednak Kościół nigdy nie przestanie dążyć do przodu […].

Kiedy Pan zabrał Mojżesza do siebie, powiedział potem do Jozuego: „Bądź mocny i mężny […]. Nie bój się i nie lękaj się, bo Pan, Bóg twój, będzie z tobą wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz” (Ks. Jozuego 1:9). To jest Jego dzieło. Nigdy o tym nie zapominajcie. Przyjmijcie to z entuzjazmem i uczuciem27.

5

Dzięki wiedzy, że wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, możemy być nieco bardziej pewni siebie, nieco wyżej trzymać głowę i być nieco lepsi.

We współczesnym świecie ludzie mają okropną skłonność do poniżania się nawzajem. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak niewiele trzeba mieć w głowie, żeby powiedzieć coś, co zrani drugą osobę? A spróbujcie dokonać rzeczy odwrotnej. Spróbujcie ludzi chwalić […].

W naszym społeczeństwie panuje też smutna moda na to, by umniejszać swoją wartość. Inne osoby mogą się wam wydawać pewne siebie, podczas gdy w rzeczywistości większość z nas ma pewne poczucie niższości. Ważne jest, by się nad tym nie rozwodzić […]. Ważne jest, by jak najlepiej wykorzystać posiadany potencjał.

Nie marnujcie czasu na użalanie się nad sobą. Nie umniejszajcie swojej wartości. Nigdy nie zapominajcie, że jesteście dziećmi Boga. Od urodzenia macie boskie dziedzictwo. Macie w sobie jakąś cząstkę boskiej natury28.

Śpiewamy „Jam dzieckiem Boga jest” (Hymny, nr 191). To nie jest tylko zgrabna figura poetycka — to żywa prawda. W każdym z nas jest ziarnko boskości, które trzeba pielęgnować, które musi przebić się na powierzchnię i znaleźć sposób, by się wyrazić. Wy, ojcowie i matki, nauczajcie swoje dzieci, że są, w najbardziej dosłownym sensie, synami i córkami Boga. Na całym świecie nie ma wspanialszej prawdy od świadomości, że mamy w sobie Boską cząstkę29.

Uwierzcie w siebie. Uwierzcie, że jesteście zdolni do dokonania wielkich i dobrych rzeczy. Uwierzcie, że żadna góra nie jest za wysoka, by się na nią wspiąć. Uwierzcie, że żadna burza nie jest tak wielka, by jej nie przetrwać […]. Jesteście dziećmi Boga o nieograniczonych możliwościach30.

Bądźcie nieco bardziej pewni siebie, nieco wyżej trzymajcie głowę i bądźcie nieco lepsi. Nieco bardziej się starajcie. Będziecie szczęśliwsi. Zaznacie nowego rodzaju satysfakcji, nowej radości w sercu31.

Oczywiście po drodze napotkacie problemy. Będą trudności do przezwyciężenia. Lecz nie będą one trwały wiecznie. [Bóg] was nie opuści […].

Szukajcie dobrych stron. Pamiętajcie, że On nad wami czuwa, że słucha waszych modlitw i na nie odpowiada, że was kocha i wam tę miłość okaże32.

Jest tak wiele cudownych, prawych i pięknych rzeczy, na których można budować. Jesteśmy uczestnikami ewangelii Jezusa Chrystusa. Ewangelia oznacza „dobrą nowinę”! Przesłanie Pana niesie nadzieję i zbawienie! Głos Pana przynosi dobre wieści! Praca Pana jest pracą wielkich osiągnięć!

W czarnej godzinie pełnej smutku Pan powiedział do tych, których kochał: „Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka” (Ew. Jana 14:27).

Te podnoszące na duchu słowa są przesłaniem dla nas wszystkich. W Nim naprawdę możemy pokładać zaufanie. Albowiem On i Jego obietnice nigdy nas nie zawiodą33.

Propozycje dotyczące studiowania i nauczania

Pytania

  • Zastanów się nad radą Prezydenta Hinckleya, abyśmy „bardziej gorliwie poszukiwali” dobra i „pielęgnowali poczucie szczęścia i ducha optymizmu” (część 1.). Dlaczego w dzisiejszych czasach potrzebna jest nam taka rada? Jak możemy pielęgnować w sobie poczucie szczęścia?

  • Prezydent Hinckley powiedział, że kiedy pozwalamy, by prowadził nas „duch dziękczynienia”, przynosi to „wspaniale rezultaty” (część 2.). Jak sądzisz, skąd się biorą te „wspaniałe rezultaty”? Jakie błogosławieństwa są twoim udziałem, kiedy masz ducha wdzięczności?

  • Co sądzisz o porównaniu życia do „podróży starą koleją”? (Zob. część 3.). Jaki wpływ „dobra nowina” ewangelii ma na twoje nastawienie do tej podróży?

  • Jak, twoim zdaniem, historia o Kalebie i Jozuem odnosi się do naszego życia? (Zob. część 4.). Jakie znasz przykłady ludzi, którzy przyjmują ewangelię z entuzjazmem? Jak możemy odzyskać optymizm, kiedy ogarnia nas zniechęcenie? Jakie doświadczenia umocniły twoje pozytywne nastawienie do pracy Pana?

  • Dlaczego, twoim zdaniem, panuje tendencja, by poniżać innych i siebie? Jak możemy ją przezwyciężyć? Co możemy zrobić, jako jednostki i jako rodziny, byśmy byli „nieco bardziej pewni siebie” i „nieco wyżej trzymali głowę”? (Zob. część 5.).

Pokrewne fragmenty z pism świętych

Ew. Jana 16:33; List do Filipian 4:13; Mosjasz 2:41; Alma 34:38; Eter 12:4; NiP 19:38–39; 128:19–23

Wskazówka do studiowania

„Działanie zgodne z tym, czego się nauczyłeś, przyniesie ci dodatkowe i trwałe zrozumienie (zob. Ew. Jana 7:17)” (Abyście głosili moją ewangelię [2004], str. 19). Rozważ zadanie sobie pytania, w jaki sposób możesz stosować nauki ewangelii w domu, w pracy i w czasie wypełniania obowiązków w Kościele.

Przypisy

  1. Sheri L. Dew, Go Forward with Faith: The Biography of Gordon B. Hinckley (1996), str. 37.

  2. Sheri L. Dew, Go Forward with Faith, str. 37.

  3. „The Continuing Pursuit of Truth”, Ensign, kwiecień 1986, str. 4.

  4. Zob. Sheri L. Dew, Go Forward with Faith, str. 76.

  5. Discourses of President Gordon B. Hinckley, Volume 1: 1995–1999 (2005), str. 343.

  6. Russell M. Nelson, „Spiritual Capacity”, Ensign, listopad 1997, str. 15.

  7. Jeffrey R. Holland, „President Gordon B. Hinckley: Stalwart and Brave He Stands”, Ensign, czerwiec 1995, str. 4.

  8. „The Lord Is at the Helm” (uroczyste spotkanie na Uniwersytecie Brighama Younga, 6 marca 1994), str. 3–4, speeches.byu.edu.

  9. Cytowane w: Jeffrey R. Holland, „President Gordon B. Hinckley: Stalwart and Brave He Stands”, str. 4.

  10. „The Continuing Pursuit of Truth”, str. 4.

  11. „If Thou Art Faithful”, Ensign, listopad 1984, str. 92.

  12. „Niech każdy będzie lepszym człowiekiem”, Ensign, listopad 2002, str. 100.

  13. „With All Thy Getting Get Understanding”, Ensign, sierpień 1988, str. 3–4.

  14. „The Spirit of Optimism”, New Era, lipiec 2001, str. 4.

  15. „Keep the Chain Unbroken” (uroczyste spotkanie na Uniwersytecie Brighama Younga, 30 listopada 1999), str. 1–2, speeches.byu.edu.

  16. „My Redeemer Lives”, Ensign, luty 2001, str. 70.

  17. „The Lord Is at the Helm”, str. 6.

  18. „A Prophet’s Counsel and Prayer for Youth”, Ensign, styczeń 2001, str. 4.

  19. „If Thou Art Faithful”, str. 91–92.

  20. „Stand True and Faithful”, Ensign, maj 1996, str. 93–94.

  21. „True to the Faith” Ensign, czerwiec 1996, str. 4.

  22. „Stand True and Faithful”, str. 94.

  23. „Four Imperatives for Religious Educators” (przesłanie dla nauczycieli religii, 15 września 1978), str. 4.

  24. „A Challenging Time — a Wonderful Time” (przesłanie do nauczycieli religii, 7 lutego 2003), str. 4.

  25. „Stand True and Faithful”, str. 94.

  26. Teachings of Gordon B. Hinckley (1997), str. 410.

  27. „Stay the Course — Keep the Faith”, Ensign, listopad 1995, str. 71–72.

  28. „Strengthening Each Other”, Ensign, luty 1985, str. 3–4.

  29. One Bright Shining Hope: Messages for Women from Gordon B. Hinckley (2006), str. 90–91.

  30. Discourses of President Gordon B. Hinckley, Volume 2: 2000–2004 (2005), str. 452.

  31. „The Quest for Excellence” (spotkanie tematyczne na Uniwersytecie Brighama Younga, 10 listopada 1998), str. 5, speeches.byu.edu.

  32. „W jaki sposób mogę stać się kobietą z moich marzeń?” Liahona, lipiec 2001, str. 96.

  33. „The Continuing Pursuit of Truth”, str. 6.