Nauki Prezydentów
Rozdział 12: Posłuszeństwo: po prostu życie według ewangelii


Rozdział 12

Posłuszeństwo: po prostu życie według ewangelii

„Droga ewangelii jest prosta […]. Ukorzcie się i kroczcie w posłuszeństwie”.

Z życia Gordona B. Hinckleya

Kiedy Gordon B. Hinckley miał około 14 lat, przeżył w Tabernakulum w Salt Lake doświadczenie, które sprawiło, że powziął ważne postanowienie. Później wspominał:

„[Usłyszałem], jak Prezydent Heber J. Grant opowiadał o swoich doświadczeniach związanych z czytaniem Księgi Mormona, kiedy był chłopcem. Opowiadał o Nefim i o tym, jak wielki wpływ wywarł on na jego życie. A potem, pełnym przekonania głosem, którego nigdy nie zapomnę, zacytował wspaniałe słowa Nefiego: ‘Pójdę i uczynię, co Pan nakazał, bo wiem, że gdy Pan daje ludziom przykazanie, umożliwia im wykonanie tego, co nakazuje’ (1 Nefi 3:7).

Wówczas to zrodziło się w moim młodym sercu postanowienie, by starać się czynić to, co nakazał Pan”1.

Gordon B. Hinckley zawsze nosił to postanowienie w swoim sercu. Wiele lat później, kiedy był Prezydentem Kościoła, jego nauki nawiązywały do przesłania, które usłyszał za młodu. Przemawiając podczas konferencji regionalnej do grupy świętych w dniach ostatnich, powiedział:

„Udzieliłem wielu wywiadów różnym reporterom [wiadomości]. Jedno pytanie, które się zawsze przewija, to: ‘A jakie będzie motto Pana prezydentury?’. Odpowiadam wówczas: ‘Takie samo, jakie słyszałem wielokrotnie powtarzane w tym Kościele przez prezydentów Kościoła i apostołów od tak dawna, jak sięgam pamięcią: Po prostu żyjcie zgodnie z ewangelią, a każdy, kto będzie to czynił, otrzyma w swym sercu pewne przekonanie o prawdzie, którą żyje”2.

W swoim pierwszym przemówieniu na konferencji generalnej jako Prezydent Kościoła Prezydent Hinckley wezwał do tego, abyśmy dokładali większych starań, aby żyć w zgodzie z ewangelią:

„A teraz, moi bracia i siostry, nadszedł czas, byśmy byli nieco bardziej pewni siebie, podnieśli wzrok i poszerzyli nasze horyzonty myślowe, by lepiej pojąć i zrozumieć wielką milenijną misję tego Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Nadeszła pora, kiedy trzeba być silnym. To czas, by bez wahania iść naprzód, rozumiejąc dobrze znaczenie, zakres i ważność naszej misji. To czas, by czynić dobro bez względu na konsekwencje, jakie może to za sobą pociągnąć. To czas, by przestrzegać przykazań. To pora, by wyciągnąć pełną dobroci i miłości rękę do tych, którzy cierpią, i do tych, którzy błądzą w ciemności i bólu. To czas, by okazywać sobie nawzajem wrażliwość, dobroć, uczciwość i uprzejmość we wszystkich naszych relacjach z ludźmi. Innymi słowy — czas stać się bardziej podobnym do Chrystusa”3.

Prezydent Hinckley zawsze podkreślał to przesłanie. Dziesięć lat później powtórzył te słowa na konferencji generalnej i dodał: „Musicie osądzić, jak dalece posunęliśmy się w realizacji tego wystosowanego dziesięć lat temu zaproszenia”4.

Obraz
Nefi na polowaniu

Przykład posłuszeństwa Nefiego był inspiracją dla młodego Gordona B. Hinckleya.

Nauki Gordona B. Hinckleya

1

Jesteśmy ludem przymierza i w związku z tym spoczywa na nas wielka odpowiedzialność.

Jesteśmy ludem przymierza, a to wielce poważna sprawa. Kiedy to dzieło zostało przywrócone i kiedy Pan ujawnił cele przywrócenia, powiedział, że jednym z Jego powodów było ponowne ustanowienie Jego wiecznego przymierza. Owo przymierze […] zostało zawarte między Abrahamem a Jehową, kiedy wszechmocny Jehowa złożył Abrahamowi uroczystą obietnicę. Powiedział On, że nasienie Abrahama będzie liczne niczym ziarna piasku, że narody będą przez niego błogosławione. Zawarł z nim przymierze, że On będzie ich Bogiem, a oni będą Jego ludem […]. Ustanowiony został wówczas związek, który ma wieczne konsekwencje dla życia wiecznego wszystkich, którzy zawierają to przymierze. To przymierze jest brzemienne w skutki: jeśli my będziemy postępować tak, jak powinny postępować dzieci Boże, On będzie naszym Bogiem, będzie nas błogosławił, kochał, będzie nam przewodził i pomagał.

Teraz, w tej dyspensacji, to wieczne przymierze zostało ponownie potwierdzone. Wstępujemy w nie, kiedy zostajemy ochrzczeni. Stajemy się tym samym częścią Jego wiecznej rodziny. Wszystkie dzieci Boże są Jego rodziną, lecz istnieje szczególna i piękna więź między Bogiem a dziećmi Jego przymierza. Kiedy przystąpiliśmy do tego Kościoła […], staliśmy się częścią ludu przymierza, a za każdym razem, kiedy przyjmujemy sakrament, czynimy to nie tylko na pamiątkę ofiary Syna Bożego, który oddał Swe życie za każdego z nas, lecz w ten sposób bierzemy też na siebie imię Jezusa Chrystusa i przyrzekamy, że będziemy przestrzegać Jego przykazań, a On przyrzeka nam, że będzie nas błogosławił Swoim Duchem.

Jesteśmy ludem przymierza i w związku z tym spoczywa na nas wielka odpowiedzialność. Nie możemy być zwyczajnymi ludźmi. Musimy wznieść się ponad tłum. Musimy być nieco bardziej pewni siebie, nieco wyżej trzymać głowę. Musimy być nieco lepsi, nieco milsi, nieco bardziej szczodrzy, bardziej uprzejmi, nieco bardziej wrażliwi i bardziej skorzy do pomocy bliźnim5.

Jesteśmy ludem, który przyjął na siebie uroczyste przymierze i imię Pana Jezusa Chrystusa. Dokładajmy większych starań, by przestrzegać przykazań, by żyć tak, jak pragnie tego Pan6.

Obraz
spotkanie sakramentalne

„Za każdym razem, kiedy przyjmujemy sakrament […], bierzemy […] na siebie imię Jezusa Chrystusa i przyrzekamy, że będziemy przestrzegać Jego przykazań”.

2

Pan oczekuje od nas przestrzegania wszystkich aspektów ewangelii.

Żyjemy w czasach kompromisu i przyzwolenia. W sytuacjach codziennych prób wiemy, co jest właściwe, ale pod presją naszych rówieśników i schlebiających głosów tych, którzy chcą nas przekonać, poddajemy się. Idziemy na kompromis. Zgadzamy się. Poddajemy się i jest nam za to wstyd […]. Musimy pielęgnować siłę, aby postępować zgodnie z naszymi przekonaniami7.

Droga ewangelii jest prosta. Niektóre z wymogów mogą się wam wydawać elementarne i niepotrzebne. Nie odrzucajcie ich. Ukorzcie się i kroczcie w posłuszeństwie. Obiecuję, że przyniesie to cudowne rezultaty, których otrzymanie i doświadczanie będzie niezwykle satysfakcjonujące8.

Moją wielką prośbą jest, abyśmy wszyscy dołożyli większych starań, by żyć godnie boskiego pierwiastka, który w sobie nosimy. Możemy postępować lepiej niż teraz. Możemy być lepsi niż teraz. Gdybyśmy stale mieli przed oczami obraz naszego boskiego dziedzictwa, gdybyśmy stale pamiętali o tym, że Bóg jest naszym Ojcem, o rzeczywistym braterstwie łączącym wszystkich ludzi, bylibyśmy nieco bardziej tolerancyjni, nieco milsi, nieco bardziej skorzy, by podnosić i wspierać potrzebujących. Bylibyśmy nieco mniej skłonni, by zniżać się do czynienia rzeczy, które w oczywisty sposób nam nie przystoją9.

Religia, której częścią jesteście, obejmuje siedem dni w tygodniu, a nie jedynie niedzielę […]. Obejmuje cały czas — dwadzieścia cztery godziny dziennie, siedem dni w tygodniu, 365 dni w roku10.

Pan oczekuje od nas, że będziemy utrzymywać swoje życie w porządku, że będziemy przestrzegać wszystkich aspektów ewangelii11.

3

Bóg obdarzy błogosławieństwami tych, którzy posłusznie kroczą ścieżką Jego przykazań.

Pan powiedział prorokowi Eliaszowi, by ukrył się nad potokiem Kerit, z którego miał pić wodę, a pożywienie miały przynosić mu kruki. Pisma święte w przepiękny sposób opisują, co uczynił Eliasz: „Poszedł więc i postąpił według słowa Pana” (I Ks. Królewska 17:5).

Nie było żadnych kłótni. Żadnych wymówek. Żadnego wymigiwania. Eliasz po prostu „poszedł […] i postąpił według słowa Pana”. Dzięki temu został zbawiony od strasznych nieszczęść, które spadły na tych, którzy szydzili, wykłócali się i wątpili12.

Cała historia opisana w Księdze Mormona to dzieje dwóch ludów, którym, gdy były prawe, gdy czciły Jezusa Chrystusa, wiodło się w kraju i były sowicie i hojnie błogosławione przez Pana, a kiedy grzeszyły, schodziły na złą drogę i zapominały o swoim Bogu, popadały w nieszczęścia, pogrążały się w wojnach i kłopotach. Wasze bezpieczeństwo, wasz pokój, wasze powodzenie leżą w posłuszeństwie przykazaniom Wszechmocnego13.

„Ciągle zachowuj moje przykazania, a otrzymasz koronę sprawiedliwości” [NiP 25:15]. Taką obietnicę Pan dał Emmie Hale Smith. Taką samą składa każdemu z was. Szczęście leży w zachowywaniu przykazań. Świętemu w dniach ostatnich […] łamanie przykazań może przynieść jedynie cierpienie. Każdemu zaś, kto ich przestrzega, obiecana jest korona […] prawości i wiecznej prawdy14.

Prawdziwa wolność leży w posłuszeństwie radom Boga. Stare powiedzenie mówi: „Przykazanie jest pochodnią, a nauka światłem” (Ks. Przypowieści Salomona 6:23).

Wbrew temu, co sądzi wielu ludzi, ewangelia nie opiera się na filozofii represji. To plan wolności, który dyscyplinuje pragnienia i kształtuje zachowanie. Jej owoce są słodkie, a nagroda sowita […].

„Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli” (List do Galacjan 5:1).

„Gdzie […] Duch Pański, tam wolność” (II List do Koryntian 3:17)15.

Nasze bezpieczeństwo znajduje się w pokucie. Nasza siła wypływa z posłuszeństwa przykazaniom Bożym […]. Dawajmy pewny opór złu, tak w kraju, jak i za granicą. Żyjmy tak, byśmy byli godni błogosławieństw niebios, zmieniając nasze życie, gdzie jest to konieczne i polegając na Nim — na Ojcu nas wszystkich16.

Nie mamy się czego obawiać. Bóg jest u steru. On pokona strach dla dobra tego dzieła. Obdarzy błogosławieństwami tych, którzy posłusznie kroczą drogą Jego przykazań. Tak, jak obiecał. Nikt z nas nie powinien wątpić w to, że dotrzyma słowa17.

4

Przywódcy Kościoła wskazują drogę i zachęcają członków do życia zgodnie z ewangelią.

Są tacy, którzy mówią: „Kościół nie będzie mi nakazywał, co myśleć o tym czy tamtym, czy też jak postępować w moim życiu”.

Nie, [odpowiadam], Kościół nie będzie nakazywał żadnemu człowiekowi, co ma myśleć czy jak ma postępować. Kościół pokaże drogę i zachęci każdego z członków do życia zgodnego z ewangelią. Kościół nie będzie nikomu nic nakazywał, ale będzie doradzał, nakłaniał i napominał, a także oczekiwał wierności od tych, którzy deklarują swoje członkostwo.

Kiedy byłem studentem, powiedziałem kiedyś mojemu ojcu o tym, że według mnie Władze Generalne Kościoła przekroczyły swoje uprawnienia, opowiadając się za pewną rzeczą. Ojciec mój był mądrym i dobrym człowiekiem. Powiedział: „Prezydent Kościoła tak nas nauczał, a ja popieram go jako proroka, widzącego i objawiciela, i mam zamiar przestrzegać jego zaleceń”.

Służę w generalnych radach tego Kościoła od [wielu] lat […]. Chcę złożyć wam moje świadectwo, że chociaż byłem dosłownie na tysiącach spotkań, w czasie których rozważano stanowiska i działania Kościoła, nigdy nie przydarzyło się, by nie szukano przewodnictwa Pana [ani nie zdarzyło się, by] ktokolwiek z obecnych pragnął poprzeć lub uczynić coś, co byłoby dla kogoś krzywdą lub przymusem18.

Oświadczam wszystkim, że nikt z nas [którzy zasiadamy w generalnych radach Kościoła] nie ma żadnego osobistego celu. Naszym celem jest wola Pana. Są tacy, którzy nas krytykują, kiedy wydajemy oświadczenie z radą lub przestrogą. Proszę, zrozumcie, że nasze prośby nie wynikają z naszych egoistycznych pragnień. Proszę, zrozumcie, że nasze ostrzeżenia są uzasadnione i mamy powód, by je wygłaszać. Proszę, zrozumcie, że decyzje, by zabrać głos w jakiejś kwestii, nie są podejmowane bez wcześniejszych deliberacji, dyskusji i modlitwy. Proszę, zrozumcie, że naszym jedynym celem jest pomaganie wam w waszych problemach, próbach, pomaganie waszym rodzinom i ogólnie w waszym życiu […]. Nikt nie pragnie nauczać niczego, czego nie nauczałby sam Pan […].

Spoczywa na nas obowiązek, który opisał Ezechiel: „Synu człowieczy: Na stróża domu izraelskiego cię powołałem! Ilekroć usłyszysz słowo z moich ust, ostrzeż ich w moim imieniu” (Ks. Ezechiela 3:17).

Nie powoduje nami żadne egoistyczne pragnienie. Jedyne, czego chcemy, to aby nasi bracia i siostry byli szczęśliwi, aby w ich domach gościły spokój i miłość, aby w swoich prawych przedsięwzięciach byli błogosławieni mocą Wszechmogącego19.

Bóg bezustannie ujawnia Swą wolę dotyczącą Jego ludu i czyni to na swój własny sposób. Składam wam moje świadectwo, że przywódcy tego Kościoła nigdy nie poproszą was o zrobienie czegoś, czego z pomocą Pana nie bylibyście w stanie wykonać. Możemy czuć się zbyt niedoskonali. To, o co jesteśmy proszeni, może nam nie odpowiadać czy odbiegać od naszych pomysłów. Jeśli jednak podejdziemy do tego z wiarą, modlitwą i mocnym postanowieniem, uda nam się.

Składam wam moje świadectwo, że szczęście, spokój, rozwój i dobrobyt świętych w dniach ostatnich oraz wieczne zbawienie i wyniesienie tego ludu zależą od posłuszeństwa w przestrzeganiu rad kapłaństwa Boga20.

5

Drobne decyzje mogą wieść nas do poważnych konsekwencji.

Mogę opisać zasadę […], która, jeśli będziemy jej przestrzegać, ogromnie zwiększy prawdopodobieństwo, że podejmowane przez nas decyzje będą właściwe, a w konsekwencji, że nasz rozwój i szczęście w życiu niepomiernie wzrosną. Tą wielką zasadą jest wytrwanie w wierze […].

Nie mogę szczegółowo powiedzieć wam, jak podjąć każdą decyzję. Mogę jednak obiecać, że jeśli będziecie podejmować swoje decyzje zgodnie z normami ewangelii i naukami Kościoła i jeśli wytrwacie w wierze, wasze życie wyda najlepsze owoce i poznacie, co to szczęście i satysfakcja z osiągnięcia celu21.

Wiele lat temu pracowałem dla jednej z linii kolejowych. Było to w czasach, kiedy niemal wszyscy podróżowali pociągami. Pewnego ranka otrzymałem telefon od mojego odpowiednika w Newark w New Jersey. Powiedział: „Przyjechał pociąg numer taki a taki, ale nie ma wagonu bagażowego. W jakimś miejscu zostały zagubione bagaże trzystu pasażerów, co sprawiło, że się wściekli”.

Natychmiast zacząłem dowiadywać się, gdzie to się mogło stać. Dowiedziałem się, że został we właściwy sposób załadowany i wyprawiony z Oakland w Kalifornii. Został przesunięty na naszą linię kolejową w Salt Lake City [aż wreszcie pojechał do] St. Louis. Tam miał być przejęty przez inną linię kolejową, która miała go doprowadzić do Newark w New Jersey. Jednak jakiś roztargniony zwrotnicowy na stacji w St. Louis przesunął mały kawałek stali o zaledwie kilka centymetrów, a następnie pociągnął dźwignię, aby rozłączyć wagony. Dowiedzieliśmy się, że wagon bagażowy, który należał do pociągu jadącego do Newark w New Jersey, w rzeczywistości znajdował się w Nowym Orleanie w stanie Louisiana — prawie 2 500 kilometrów od miejsca swojego przeznaczenia. To niewielkie przesunięcie zwrotnicy na dworcu w St. Louis przez niedbałego pracownika skierowało wagon na złą trasę, a dystans od prawdziwego miejsca przeznaczenia dramatycznie się zwiększył. Tak też się dzieje w naszym życiu. Zamiast podążać stałym kursem, jesteśmy popychani przez jakąś błędną ideę w innym kierunku. Oddalanie się od miejsca pierwotnego przeznaczenia może być nie wiem jak małe, lecz jeśli trwa nadal, to ten bardzo mały ruch może stać się wielką przepaścią i okaże się, że jesteśmy daleko od miejsca, do którego zamierzaliśmy dotrzeć […]. To te małe rzeczy, wokół których obraca się życie, bardzo je zmieniają22.

Pewnego dnia podszedłem do dużej bramy na farmie. Podniosłem zasuwę i ją otworzyłem. Ruch na zawiasach był prawie niezauważalny. Druga strona drzwi zatoczyła w tym samym czasie ogromny łuk o średnicy niemal pięciu metrów. Patrząc jedynie na ruch przy zawiasach, człowiek nigdy by nie pomyślał, jak zwielokrotnione będzie działanie tego drobnego przemieszczenia.

Tak samo jest z decyzjami, jakie podejmujemy w naszym życiu. Jakaś drobna myśl, krótkie słowo, jakiś niewielki uczynek mogą być brzemienne w skutki23.

Obraz
otwarta żelazna brama

Prezydent Hinckley porównał podejmowane przez nas decyzje do zawiasów przy bramie.

6

Żyjąc w zgodzie z ewangelią, wzmacniamy Kościół i pomagamy w rozwoju dzieła Boga na ziemi.

Możecie umacniać [Kościół] dzięki temu, jak żyjecie. Niech ewangelia będzie waszym mieczem i tarczą […].

Jakże cudowna będzie przyszłość, gdy Wszechmogący będzie kontynuował Swoje cudowne dzieło, wywierając dobry wpływ na wszystkich, którzy przyjmą Jego ewangelię i będą zgodnie z nią żyć24.

Widzę cudowną przyszłość w tym wielce niepewnym świecie. Jeżeli będziemy się trzymać naszych wartości, czerpać z naszego dziedzictwa, jeżeli będziemy kroczyć w posłuszeństwie przed Panem, jeśli będziemy po prostu żyć ewangelią, będziemy wielce i wspaniale błogosławieni. Będziemy postrzegani jako wyjątkowi ludzie, którzy odnaleźli klucz do szczęścia szczególnego rodzaju25.

Niech każdy mężczyzna, kobieta i dziecko podejmie zobowiązanie, że uczyni pracę Pana lepszą, silniejszą i wspanialszą niż kiedykolwiek wcześniej. To jakość naszego życia przyczynia się do zmiany. To nasze mocne postanowienie, że będziemy żyć zgodnie z ewangelią Jezusa Chrystusa przyczynia się do zmiany. To sprawa indywidualna. Kiedy wszyscy się modlimy, Kościół robi się o wiele silniejszy. Tak samo jest z każdą inną zasadą ewangelii. Stańmy się częścią tego wielkiego dzieła, które posuwa się naprzód i rozwija się na całym świecie. Nie możemy stać w miejscu, musimy dążyć naprzód. To konieczne. Osobiste przekonanie, które każdy z nas nosi w swym sercu, to prawdziwa siła Kościoła. Bez niego mamy tyle, co nic, a z nim mamy wszystko26.

Proszę każdego z was, gdziekolwiek się znajduje, aby jako członek tego Kościoła stanął wyprostowany i z pieśnią w sercu ruszył naprzód, żyjąc ewangelią, kochając Pana i budując królestwo. Razem pozostaniemy na kursie i zachowamy wiarę, a Wszechmocny będzie naszą siłą27.

Propozycje dotyczące studiowania i nauczania

Pytania

  • Dlaczego jako lud przymierza Pana „nie możemy być zwyczajnymi ludźmi”? (Zob. część 1.). W jaki sposób przymierza, które zawarłeś z Bogiem, wpływają na twoje codzienne życie?

  • Prezydent Hinckley nauczał, by „pielęgnować siłę, aby postępować zgodnie z naszymi przekonaniami” (część 2.). W jaki sposób niekiedy naginamy nasze poglądy? Jak możemy się wzmocnić, by nie ulegać pokusom?

  • Jak odnosi się do nas historia o proroku Eliaszu opowiedziana przez Prezydenta Hinckleya? (Zob. część 3.). Jak odpowiedziałbyś komuś, kto twierdzi, że przykazania są zbyt restrykcyjne? W jakich sytuacjach zaobserwowałeś, że przestrzeganie przykazań przynosi wolność, bezpieczeństwo i spokój?

  • Rozważ ponownie wyjaśnienie Prezydenta Hinckleya na temat tego, jak przywódcy Kościoła udzielają rad i przestróg (zob. część 4.). Jak zostaliście pobłogosławieni dzięki słuchaniu rad przywódców Kościoła?

  • Czego możemy się nauczyć z historii Prezydenta Hinckleya o wagonie bagażowym? (Zob. część 5.). Dlaczego drobne decyzje i uczynki prowadzą do wielkich zmian w naszym życiu? Jaka mała decyzja poskutkowała wielką zmianą w twoim życiu? W jaki sposób możemy lepiej rozpoznawać drobne decyzje, które mogą nas zwieść z drogi do Boga?

  • Jak życie zgodnie z ewangelią może nam pomóc radzić sobie z niepewną sytuacją na tym świecie? (Zob. część 6.). Jak życie zgodnie z ewangelią może uprościć nasze życie? Zastanów się, jak możesz bardziej aktywnie wzmacniać Kościół i pomagać w rozwoju dzieła Boga na ziemi.

Pokrewne fragmenty z pism świętych

V Ks. Mojżeszowa 4:39–40; List do Hebrajczyków 5:8–9; NiP 64:33–34; 93:26–28; 98:22; Abraham 3:24–26; Zasady Wiary 1:3

Wskazówka do studiowania

„Czytanie, studiowanie i rozważanie to nie to samo. Czytamy słowa, które inspirują myśli. Studiując, odkrywamy wzorce i powiązania w pismach. Lecz gdy rozważamy, zapraszamy objawienia Ducha. Dla mnie rozważanie to rozmyślanie i modlitwa, które następują po uważnym czytaniu i studiowaniu pism” (Henry B. Eyring, „Służba z Duchem”, Ensign lub Liahona, listopad 2010, str. 60).

Przypisy

  1. „If Ye Be Willing and Obedient”, Ensign, lipiec 1995, str. 2.

  2. Teachings of Gordon B. Hinckley (1997), str. 404.

  3. „This Is the Work of the Master”, Ensign, maj 1995, str. 71.

  4. „Uwagi na rozpoczęcie”, Ensign lub Liahona, maj 2005, str. 4.

  5. Teachings of Gordon B. Hinckley, str. 148–149.

  6. Teachings of Gordon B. Hinckley, str. 146.

  7. „Building Your Tabernacle”, Ensign, listopad 1992, str. 52.

  8. „Everything to Gain — Nothing to Lose”, Ensign, listopad 1976, str. 96.

  9. Teachings of Gordon B. Hinckley, str. 160–161.

  10. Teachings of Gordon B. Hinckley, str. 404.

  11. Discourses of President Gordon B. Hinckley, Volume 2: 2000–2004 (2005), str. 412.

  12. „If Ye Be Willing and Obedient”, str. 4.

  13. Teachings of Gordon B. Hinckley, str. 406–407.

  14. „If Thou Art Faithful”, Ensign, listopad 1984, str. 92.

  15. W: Conference Report, kwiecień 1965, str. 78.

  16. „Czasy, w których żyjemy”, Liahona, styczeń 2002, str. 83.

  17. „This Is the Work of the Master”, Ensign, maj 1995, str. 71.

  18. „Wierność”, Ensign lub Liahona, maj 2003, str. 60.

  19. „The Church Is on Course”, Ensign, listopad 1992, str. 59–60.

  20. „If Ye Be Willing and Obedient”, Ensign, lipiec 1971, str. 125.

  21. „Keep the Faith”, Ensign, wrzesień 1985, str. 3, 6.

  22. „A Prophet’s Counsel and Prayer for Youth”, Ensign, styczeń 2001, str. 5–7.

  23. „Keep the Faith”, str. 3.

  24. „Stay the Course — Keep the Faith”, Ensign, listopad 1995, str. 72.

  25. „Look to the Future”, Ensign, listopad 1997, str. 69.

  26. Teachings of Gordon B. Hinckley, str. 138–139.

  27. „Stay the Course — Keep the Faith”, str. 72.