2020
Kultura Chrystusowa
Listopad 2020 r.


Kultura Chrystusowa

Wszyscy możemy pielęgnować to, co najlepsze w naszych indywidualnych ziemskich kulturach, i nadal być pełnoprawnymi uczestnikami wiecznej kultury, która wypływa z ewangelii Jezusa Chrystusa.

Ten jakże wspaniały świat, w którym żyjemy i który ze sobą dzielimy, jest domem dla wielkiej różnorodności ludów, języków, zwyczajów i historii — rozłożonym na setki krajów i tysiące grup, z których każda ma bogatą kulturę. Ludzkość ma wiele powodów do dumy i do świętowania. Lecz chociaż wyuczone zachowania — te, na które jesteśmy wystawieni w kulturze, w której dorastamy — mogą służyć jako wielka siła w naszym życiu, mogą również czasami stać się znaczącą przeszkodą.

Może się wydawać, że kultura jest tak silnie osadzona w naszym myśleniu i zachowaniu, że nie da się jej zmienić. W końcu stanowi ona dużą część tego, co czujemy, co nas definiuje i dzięki czemu mamy poczucie tożsamości. Może mieć tak silny wpływ, że być może nie dostrzegamy w naszej własnej kulturze jej słabych punktów lub wad powstałych za przyczyną człowieka, co skutkuje niechęcią do odrzucenia niektórych tradycji naszych ojców. Nadmierne przywiązanie do tożsamości kulturowej może prowadzić do odrzucenia wartościowych — wręcz bożych — idei, atrybutów i zachowań.

Nie tak dawno temu poznałem wspaniałego dżentelmena, który stanowi ilustrację tej uniwersalnej zasady kulturowej krótkowzroczności. Po raz pierwszy spotkałem go w Singapurze, kiedy zostałem nauczycielem domowym jego rodziny. Wybitny profesor sanskrytu i tamilskiego pochodził z południa Indii. Jego wspaniała żona i dwaj synowie byli członkami Kościoła, ale on nigdy do niego nie przystąpił ani nie wysłuchał zbyt wielu nauk ewangelii. Był zadowolony z postępów swojej żony i synów i w pełni wspierał ich w ich przedsięwzięciach i obowiązkach kościelnych.

Kiedy zaproponowałem, że będę nauczał go zasad ewangelii i podzielę się z nim naszymi przekonaniami, początkowo stawiał opór. Zajęło mi trochę czasu, zanim zrozumiałem, dlaczego tak było: czuł, że robiąc to, stanie się zdrajcą swojej przeszłości, swojego narodu i swojej historii! Zgodnie z jego sposobem myślenia zaprzeczyłby temu, kim był, wszystkiemu, czego nauczyła go jego rodzina, zaprzeczyłby swojemu indyjskiemu pochodzeniu. Przez kilka następnych miesięcy omawialiśmy te sprawy. Byłem zachwycony (choć nie zdziwiony!), jak ewangelia Jezusa Chrystusa była w stanie otworzyć jego oczy na inny punkt widzenia.

Większość kultur stworzonych przez człowieka jest zarówno dobra, jak i zła, konstruktywna i destrukcyjna.

Wiele problemów naszego świata to bezpośredni skutek starć między różnymi ideami i zwyczajami wynikającymi z różnych kultur. Jednakże praktycznie każdy konflikt i chaos szybko by zniknął, gdyby tylko świat zaakceptował swoją pierwotną kulturę — tę, w której wszyscy żyliśmy nie tak dawno temu. Ta kultura sięga czasów przedziemskich. To była kultura Adama i Enocha. Była to kultura oparta na naukach Zbawiciela głoszonych w połowie czasu i która jest ponownie dostępna w naszych czasach dla wszystkich kobiet i mężczyzn. Jedyna w swoim rodzaju. Jest największą ze wszystkich kultur i wywodzi się z wielkiego planu szczęścia, którego autorem jest Bóg i za którym opowiada się Chrystus. Łączy, a nie dzieli. Leczy, a nie szkodzi.

Ewangelia Jezusa Chrystusa uczy nas, że życie ma cel. Nasze istnienie tutaj to nie tylko jakiś wielki kosmiczny przypadek czy pomyłka! Jesteśmy tu z jakiegoś powodu.

Ta kultura opiera się na świadectwie, że nasz Ojciec Niebieski istnieje, że jest prawdziwy i kocha każdego z nas. Jesteśmy Jego „[dziełem] i [chwałą]”1. Ta kultura opowiada się za koncepcją równej wartości. Nie uznaje kast ani klas. W końcu wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, duchowymi dziećmi naszych niebiańskich rodziców — w sposób dosłowny. W największej ze wszystkich kultur nie ma uprzedzeń ani mentalności typu „my kontra oni”. Wszyscy jesteśmy „my”. Wszyscy jesteśmy „oni”. Wierzymy, że jesteśmy odpowiedzialni za samych siebie, za siebie nawzajem, za Kościół i nasz świat. Odpowiedzialność i obowiązkowość są ważnymi czynnikami naszego rozwoju.

Prawdziwa miłość — prawdziwie Chrystusowa troska — jest podstawą tej kultury. Odczuwamy prawdziwą troskę, jeśli chodzi o potrzeby naszego bliźniego — doczesne i duchowe — i działamy zgodnie z tymi uczuciami. Eliminuje ona uprzedzenia i nienawiść.

Cieszymy się kulturą objawienia, która skupia się na słowie Bożym otrzymanym przez proroków (i które każdy z nas może zweryfikować osobiście dzięki Duchowi Świętemu). Cała ludzkość może poznać wolę i zamysł Boga.

Ta kultura wspiera zasadę wolnej woli. Możliwość wyboru jest niezwykle ważna dla naszego rozwoju i szczęścia. Mądry wybór to podstawa.

Jest to kultura uczenia się i studiowania. Dążymy do uzyskania wiedzy, mądrości i wszystkiego, co najlepsze.

Jest to kultura wiary i posłuszeństwa. Wiara w Jezusa Chrystusa jest pierwszą zasadą naszej kultury, a rezultatem jest posłuszeństwo Jego naukom i przykazaniom. Jest początkiem samokontroli.

Jest to kultura modlitwy. Wierzymy, że Bóg nie tylko nas wysłucha, ale też pomoże.

Jest to kultura przymierzy i obrzędów, wysokich norm moralnych, poświęcenia, przebaczenia i pokuty oraz troski o świątynię naszych ciał. Wszystko to świadczy o naszym oddaniu Bogu.

Jest to kultura zarządzana przez kapłaństwo, upoważnienie do działania w imieniu Boga, moc Bożą do błogosławienia Jego dzieci. Wzmacnia i umożliwia jednostkom bycie lepszymi ludźmi, przywódcami, matkami, ojcami i towarzyszami — i uświęca dom.

W tej najstarszej ze wszystkich kultur dzieje się wiele prawdziwych cudów dokonywanych dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, mocy kapłańskiej, modlitwie, samodoskonaleniu, prawdziwemu nawróceniu i przebaczeniu.

Jest to kultura pracy misjonarskiej. Wielka jest wartość dusz.

W kulturze Chrystusowej kobiety są wyniesione do swego właściwego i wiecznego statusu. Nie są podporządkowane mężczyznom, jak w wielu kulturach dzisiejszego świata, ale są w pełni równymi partnerkami tutaj i w przyszłym świecie.

Ta kultura sankcjonuje świętość rodziny. Rodzina jest podstawową jednostką wieczności. Doskonalenie rodziny jest warte wszelkich poświęceń, ponieważ, jak nas nauczano, „żaden inny sukces nie może zrekompensować niepowodzeń w domu”2. Dom jest miejscem, w którym wykonujemy najlepszą pracę i osiągamy największe szczęście.

W kulturze Chrystusowej istnieje pewna perspektywa — wieczne skupienie i kierunek. Ta kultura zajmuje się rzeczami, które mają trwałą wartość! Wypływa z ewangelii Jezusa Chrystusa, która jest wieczna i odpowiada na pytania: dlaczego, co i gdzie — dotyczące naszego istnienia. (Jest inkluzywna, nie wykluczająca). Ponieważ ta kultura jest wynikiem zastosowania nauk naszego Zbawiciela, pomaga zapewnić uzdrawiający balsam, którego nasz świat tak bardzo potrzebuje.

Cóż to za błogosławieństwo być częścią tego wspaniałego i szlachetnego stylu życia! Bycie częścią największej ze wszystkich kultur wymaga zmiany. Prorocy nauczali, że konieczne jest porzucenie wszystkiego, co było częścią naszych starych kultur, a co nie jest zgodne z kulturą Chrystusową. Ale to nie znaczy, że musimy porzucić wszystko. Prorocy podkreślali również, że jesteśmy proszeni, wszyscy i każdy z osobna, abyśmy przynieśli ze sobą naszą wiarę, talenty i wiedzę — wszystko to, co jest dobre w naszym życiu i naszych kulturach — i aby Kościół „dodał to” poprzez przesłanie ewangelii3.

Trudno powiedzieć, że Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich to społeczeństwo zachodnie czy amerykański fenomen kulturowy. Jest to międzynarodowy Kościół, jakim zawsze miał być. Co więcej, jest nadprzyrodzony. Nowi członkowie z całego świata wnoszą bogactwo, różnorodność i ekscytację do naszej stale rosnącej rodziny. Święci w dniach ostatnich na całym świecie nadal świętują i szanują własne dziedzictwo i swoich bohaterów, ale teraz są także częścią czegoś znacznie wspanialszego. Kultura Chrystusowa pomaga nam widzieć siebie takimi, jakimi naprawdę jesteśmy, a patrzenie przez pryzmat wieczności, złagodzone prawością, pomaga nam zwiększyć naszą zdolność do wypełnienia wielkiego planu szczęścia.

Cóż więc się stało z moim przyjacielem? Nauczano go lekcji i przystąpił do Kościoła. Od tego czasu jego rodzina została zapieczętowana na ten czas i na całą wieczność w Świątyni Sydney w Australii. Zrezygnował z niewielu rzeczy, a zyskał potencjalnie wszystko. Odkrył, że nadal może szanować swoją historię, wciąż być dumny ze swojego pochodzenia, swojej muzyki, tańca i literatury, swojego jedzenia, swojej ziemi i swego ludu. Dowiedział się, że nie ma problemu z dołączaniem tego, co najlepsze w jego miejscowej kulturze, do największej ze wszystkich kultur. Odkrył, że przeniesienie tego, co jest zgodne z prawdą i prawością, ze starego życia do nowego, służy jedynie wzmocnieniu jego społeczności ze świętymi i pomaga w zjednoczeniu wszystkich w społeczności niebios.

W istocie wszyscy możemy pielęgnować to, co najlepsze w naszych indywidualnych ziemskich kulturach, i nadal być pełnoprawnymi uczestnikami najstarszej z nich wszystkich — pierwotnej, ostatecznej, wiecznej kultury, która wypływa z ewangelii Jezusa Chrystusa. Cóż to za wspaniałe dziedzictwo, które jest udziałem nas wszystkich. W imię Jezusa Chrystusa, amen.