2012
Rodziny związane przymierzem
Maj 2012 r.


Rodziny związane przymierzem

Obraz
Prezydent Henry B. Eyring

Nie ma i nie będzie niczego równie ważnego dla waszej rodziny niż błogosławieństwa płynące z zapieczętowania.

Doceniam to, że jestem tu z wami podczas tego spotkania, na które zaproszono wszystkich posiadaczy kapłaństwa Boga na ziemi. Jesteśmy pobłogosławieni tym, że przewodniczy nam Prezydent Thomas S. Monson. Jako Prezydent Kościoła jest on tym żyjącym człowiekiem, który odpowiada za klucze pieczętujące rodziny i za wszystkie obrzędy kapłańskie konieczne do uzyskania życia wiecznego — największego ze wszystkich daru od Boga.

Dzisiejszego wieczoru słucha nas pewien ojciec, który ponownie stał się aktywny właśnie dlatego, że z całego serca chce zapewnić sobie ten dar. On i jego żona kochają dwoje swoich małych dzieci — chłopca i dziewczynkę. Podobnie jak inni rodzice może on mieć wizję niebiańskiego szczęścia, kiedy czyta te słowa: „I ta sama społeczność, jaka istnieje tutaj między nami, będzie istnieć i tam między nami, tylko będzie ona połączona z wieczną chwałą, którą to chwałą nie cieszymy się teraz”1.

Słuchający dziś z nami ojciec zna ścieżkę prowadzącą do tego wspaniałego przeznaczenia. Nie jest ona łatwa. Wie już o tym. Wymagała ona wiary w Jezusa Chrystusa, poważnej pokuty oraz przemiany w jego sercu, która zaszła, kiedy dobry biskup pomógł mu poczuć pełne miłości wybaczenie Pana.

Cudowna przemiana nadal miała miejsce, kiedy udał się do świętej świątyni po obdarowanie, które Pan opisał tym, których On upoważnił w pierwszej świątyni tej dyspensacji. Było to w Kirtland w stanie Ohio. Pan powiedział na ten temat:

„Przeto dla tej przyczyny dałem wam przykazanie, abyście poszli do Ohio; tam dam wam moje prawo; i tam spłynie na was moc z nieba;

I odtąd […] przygotowałem wielkie dzieło, gdyż Izrael zostanie zbawiony i poprowadzę ich, dokąd mi się podoba, i żadna moc nie powstrzyma mej ręki”2.

Dla mojego nowo uaktywnionego przyjaciela i dla całego kapłaństwa tym wielkim dziełem jest doprowadzenie do zbawienia tej części Izraela, za którą my wszyscy jesteśmy lub będziemy odpowiedzialni — naszych rodzin. Mój przyjaciel i jego żona wiedzieli, że wymagane jest zapieczętowanie mocą Kapłaństwa Melchizedeka w świętej świątyni Boga.

Poprosił, abym to ja dokonał zapieczętowania. On i jego żona chcieli zrobić to jak najszybciej. Lecz w związku z brakiem czasu spowodowanym zbliżającą się konferencją generalną ustalenie daty zostawiłem tej parze, ich biskupowi i mojemu sekretarzowi.

Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie i radość, kiedy ów ojciec powiedział mi w kościele, że zapieczętowanie zaplanowano na 3 kwietnia. Tego właśnie dnia w 1836 roku Eliasz, przemieniony prorok, został zesłany do Świątyni Kirtland, aby nadać moc pieczętowania Józefowi Smithowi i Oliwierowi Cowdery. Te klucze przynależą dziś do Kościoła i będzie tak aż do końca czasu3.

To samo boskie upoważnienie dał Pan Piotrowi, tak jak obiecał: „I dam ci klucze Królestwa Niebios; i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie”4.

Powrót Eliasza pobłogosławił wszystkich, którzy dzierżą kapłaństwo. Starszy Harold B. Lee wyjaśnił to, gdy przemawiał podczas konferencji generalnej, cytując Prezydenta Josepha Fieldinga Smitha. Posłuchajcie uważnie: „Dzierżę kapłaństwo; wy, bracia, dzierżycie kapłaństwo; otrzymaliśmy Kapłaństwo Melchizedeka — które dzierżył Eliasz, inni prorocy oraz Piotr, Jakub i Jan. Ale chociaż mamy upoważnienie do dokonywania chrztów, choć mamy upoważnienie do nakładania rąk, aby nadawać dar Ducha Świętego i ustanawiać innych oraz robić te wszystkie rzeczy — bez mocy pieczętowania nie moglibyśmy nic zrobić, ponieważ obrzędy te nie miałyby mocy”.

Prezydent Smith kontynuował:

„Wyższych obrzędów, większych błogosławieństw, które są niezbędne dla wyniesienia w królestwie Boga i które można uzyskać jedynie w pewnych miejscach, nie ma prawa dokonywać żaden człowiek, chyba że otrzyma upoważnienie od kogoś, kto dzierży klucze. […]

[…] Nie ma na powierzchni tej ziemi człowieka, który ma prawo iść dalej i udzielać jakichkolwiek obrzędów tej ewangelii, jeśli nie zatwierdzi tego Prezydent Kościoła, który dzierży klucze. Dano mu upoważnienie; on udzielił mocy pieczętującej naszemu kapłaństwu, ponieważ dzierży te klucze”5.

To samo zapewnienie wyraził Prezydent Boyd K. Packer, kiedy pisał o mocy pieczętowania. Wiedza, że te słowa są prawdziwe, daje mi pocieszenie, podobnie jak rodzinie, którą zapieczętuję 3 kwietnia: „Piotr miał dzierżyć klucze. Piotr miał dzierżyć moc pieczętowania, […] aby wiązać czy pieczętować na ziemi lub rozwiązywać na ziemi, a to samo miało stać się w niebie. Te klucze należą do Prezydenta Kościoła — proroka, widzącego i objawiciela. Ta święta moc pieczętowania jest teraz w Kościele. Nic nie jest traktowane z bardziej uświęconym szacunkiem przez tych, którzy pojmują znaczenie jej upoważnienia. Niczego nie strzeże się z większą troską. W danym momencie na ziemi jest relatywnie niewielu mężczyzn, którzy zostali obdarzeni mocą pieczętowania — w każdej świątyni są bracia posiadający moc pieczętowania. Można zostać nią obdarzonym jedynie przez proroka, widzącego i objawiciela Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich”6.

Wraz z przyjściem Eliasza dana została kapłaństwu nie tylko moc, ale miały też zmienić się serca ludzkie: „Duch, moc i powołanie proroka Eliasza jest takie, że posiadacie moc do dzierżenia klucza objawień, obrzędów, wyroczni, mocy i obdarowań pełni Kapłaństwa Melchizedeka i królestwa Bożego na ziemi; oraz do otrzymania, uzyskania i dokonywania wszystkich obrzędów należących do królestwa Bożego, nawet zwracając serca ojców do dzieci, a serca dzieci do ojców, nawet tych, którzy są w niebie”7.

Owo uczucie zmieniającego się serca pojawiło się już w życiu mojego przyjaciela i jego rodziny. Może pojawić się i u was podczas tego spotkania. Możecie ujrzeć oczami duszy, tak jak ja to ujrzałem, twarz waszego ojca czy waszej matki. Może to być siostra lub brat. Może to być córka lub syn.

Mogą być w świecie duchów lub na innym kontynencie, z dala od was. Lecz radość płynąca z uczucia, które łączy was z nimi, jest pewna, ponieważ jesteście lub możecie być połączeni z nimi poprzez obrzędy kapłańskie, które uszanuje Bóg.

Posiadacze Kapłaństwa Melchizedeka, którzy są ojcami w zapieczętowanych rodzinach, są nauczani tego, co muszą robić. Nie ma i nie będzie niczego równie ważnego dla waszej rodziny niż błogosławieństwa płynące z zapieczętowania. Nie ma nic ważniejszego niż szanowanie przymierzy małżeńskich i rodzinnych, jakie zawarliście lub zawrzecie w świątyniach Boga.

Sposób, aby to zrobić, jest prosty. Święty Duch Obietnicy, dzięki naszemu posłuszeństwu i poświęceniu, musi zapieczętować nasze przymierza świątynne, aby mogły być zrealizowane w przyszłym świecie. Prezydent Harold B. Lee wyjaśnił, co to znaczy być zapieczętowanym przez Świętego Ducha Obietnicy, cytując Starszego Melvina J. Ballarda: „Możemy oszukać ludzi, ale nie jesteśmy w stanie oszukać Ducha Świętego, a nasze błogosławieństwa nie będą wieczne, jeśli nie będą też zapieczętowane przez Świętego Ducha Obietnicy. Duch Święty jest tym, który czyta w myślach i sercach ludzkich i daje swą pieczętującą aprobatę błogosławieństwom przywoływanym na ich głowy. Wówczas zapieczętowanie jest wiążące, ważne i ma pełną moc”8.

Kiedy Siostra Eyring i ja zostaliśmy zapieczętowani w Świątyni Logan Utah, nie rozumiałem wówczas pełnego znaczenia tej obietnicy. Nadal staram się zrozumieć wszystko, co ona oznacza, lecz moja żona i ja już na początku naszego niemal pięćdziesięcioletniego małżeństwa zdecydowaliśmy, że z całych sił będziemy zapraszać Ducha Świętego do naszego życia i do naszej rodziny.

Kiedy byłem młodym ojcem zapieczętowanym w świątyni i z sercem zwróconym ku mojej żonie i rodzinie, po raz pierwszy spotkałem Prezydenta Josepha Fieldinga Smitha. W pokoju narad Rady Prezydenta Kościoła, do którego mnie zaproszono, doszło mnie absolutnie pewne świadectwo, kiedy Prezydent Harold B. Lee zapytał mnie, wskazując na Prezydenta Smitha, który siedział obok niego: „Czy wierzysz, że ten mężczyzna może być prorokiem Boga?”.

Prezydent Smith właśnie wszedł do pokoju i nie powiedział jeszcze ani jednego słowa. Jestem bezgranicznie wdzięczny, że mogłem odpowiedzieć z głębi mego serca: „Wiem, że nim jest” — i byłem tak pewien tego, że dzierży on kapłańską moc pieczętującą dla całej ziemi, jak jestem pewien, że słońce jest na niebie.

To doświadczenie nadało jego słowom wielkiej mocy w oczach moich i mojej żony, kiedy podczas sesji konferencji generalnej 6 kwietnia 1972 roku Prezydent Joseph Fielding Smith udzielił następującej rady: „Wolą Pana jest wzmacnianie i zachowywanie jednostki rodzinnej. Błagamy ojców, aby zajęli właściwe miejsce jako głowy swoich domów. Prosimy matki, aby wspierały i popierały swoich mężów oraz były światłem dla swych dzieci”9.

Pozwólcie, że zaproponuję cztery rzeczy, jakie możecie robić jako ojcowie posiadający kapłaństwo, by nadal wspierać i prowadzić swoje rodziny, aby być z Ojcem Niebieskim i Zbawicielem.

Po pierwsze, zdobądźcie i zachowajcie pewne świadectwo, że klucze kapłańskie są z nami i że dzierży je Prezydent Kościoła. Módlcie się o to każdego dnia. Odpowiedź przyjdzie wraz ze wzrostem determinacji, aby prowadzić rodzinę, z poczuciem nadziei oraz większym szczęściem płynącym z pełnionej służby. Będziecie bardziej pogodni i będziecie większymi optymistami — będzie to wspaniałe błogosławieństwo dla waszej żony i rodziny.

Drugi imperatyw: kochajcie swoją żonę. Postawienie jej dobra ponad własnym podczas trudów życia będzie wymagało wiary i pokory. Spoczywa na was odpowiedzialność za zapewnianie bytu i opiekowanie się rodziną razem z żoną, podczas gdy służycie innym. Czasami może to pochłaniać całą energię i siłę, jaką macie. Potrzeby żony mogą wzrastać wraz z wiekiem i chorobą. Jeśli postanowicie nawet w takich okolicznościach stawiać jej potrzeby ponad własne, obiecuję, że wzrośnie wasza miłość do niej.

Po trzecie, zwerbujcie całą rodzinę, aby jej członkowie kochali się nawzajem. Prezydent Ezra Taft Benson nauczał:

„W ujęciu wieczności, zbawienie jest sprawą rodzinną. […]

Przede wszystkim dzieci muszą wiedzieć i czuć, że są kochane, chciane i doceniane. Często muszą być o tym zapewniane. Oczywiście jest to rola, jaką rodzice powinni wypełnić, a zwykle najlepiej potrafią to robić matki”10.

Lecz innym zasadniczym źródłem poczucia bycia kochanym jest miłość ze strony innych dzieci w rodzinie. Stała opieka braci i sióstr względem siebie nawzajem będzie mieć miejsce jedynie przy stałym wysiłku rodziców i z pomocą Boga. Wiecie z własnego doświadczenia, że jest to prawdą. I jest ona potwierdzana za każdym razem, gdy czytacie w Księdze Mormona o konfliktach rodzinnych, z jakimi zmagali się prawy Lehi i jego żona — Saria.

Odniesione przez nich sukcesy dają nam wskazówki. Nauczali ewangelii Jezusa Chrystusa tak dobrze i tak wytrwale, że zmiękły serca dzieci — a nawet niektórych potomków na przestrzeni pokoleń — względem Boga i siebie nawzajem. Na przykład Nefi, a także inni, pisali do członków rodziny, którzy byli ich wrogami, i próbowali nawiązać z nimi kontakt. Z czasem Duch zmiękczył serca tysięcy osób i zastąpił nienawiść miłością.

Jednym ze sposobów na powtórzenie sukcesu Ojca Lehiego jest prowadzenie rodzinnych modlitw i spędzanie wspólnego czasu przeznaczonego dla rodziny, jakim jest domowy wieczór rodzinny. Dajcie dzieciom możliwość modlenia się, kiedy mogą modlić się w kręgu za siebie nawzajem, kiedy potrzebują błogosławieństw. Szybko dostrzegajcie początki niezgody oraz rozpoznawajcie akty bezinteresownej służby, szczególnie, gdy służą one sobie wzajemnie. Kiedy będą modlić się za siebie i będą służyć sobie, ich serca zmiękną i zwrócą się ku sobie nawzajem i ku rodzicom.

Czwarta możliwość prowadzenia swojej rodziny na sposób Pański przychodzi w chwili, gdy potrzebne jest narzucenie dyscypliny. Możemy sprostać naszemu obowiązkowi, aby ganić na sposób Pański i prowadzić bliskich ku życiu wiecznemu.

Pamiętacie te słowa, ale może nie dostrzegacie ich mocy w życiu posiadacza Kapłaństwa Melchizedeka, kiedy ten przygotowuje swoją rodzinę, aby otaczała się tą samą społecznością, jaką będzie miała w królestwie celestialnym. Pamiętacie te słowa. Brzmią bardzo znajomo:

„Żadna władza, ani wpływ nie może, ani nie powinna być wywierana na mocy kapłaństwa, jedynie przez perswazję, przez cierpliwość, przez delikatność i łagodność, i nieudawaną miłość;

Przez dobroć i samą wiedzę, które wielce powiększą duszę bez obłudy i bez przewrotności.

Czasami upominając ostro, gdy natchniony przez Ducha Świętego; a później pokazując zwiększoną miłość temu, którego upomniałeś, aby cię nie poczytał za swego wroga;

Aby wiedział, że twoja wierność silniejsza jest od pęt śmierci”11.

A później pojawia się obietnica o wielkiej wartości skierowana do nas, ojców w Syjonie: „Duch Święty będzie twoim stałym towarzyszem, a berło twoje niezmiennym berłem sprawiedliwości i prawdy; a panowanie twoje będzie wiecznym panowaniem, i bez użycia przymusu przypłynie do ciebie na wieki wieków”12.

To jest dla nas wysoka norma, ale kiedy z wiarą kontrolujemy nasz charakter i tłumimy dumę, Duch Święty daje nam Swoją aprobatę, a święte obietnice i przymierza stają się pewne.

Odniesiecie sukces dzięki swej wierze, że Pan zesłał z powrotem klucze kapłańskie, które nadal są z nami — wraz z niezawodnymi więzami miłości do swej żony, wraz z pomocą Pana, który zwróci pełne miłości serca naszych dzieci do siebie nawzajem i do swoich rodziców, i wraz z miłością, która poprowadzi was podczas poprawiania i napominania rodziny w sposób, który zaprasza Ducha.

Wiem, że Jezus jest Chrystusem i naszym Zbawicielem. Świadczę, że Prezydent Thomas S. Monson dzierży wszystkie klucze kapłańskie, jakie są dziś na ziemi, i korzysta z nich. Kocham go i popieram. Kocham was i modlę się za was. W święte imię Jezusa Chrystusa, amen.

Przypisy

  1. Nauki i Przymierza 130:2.

  2. Nauki i Przymierza 38:32–33.

  3. Zob. Joseph Fielding Smith, Sealing Power and Salvation, Brigham Young University Speeches of the Year (12 stycznia 1971 r.), speeches.byu.edu.

  4. Ew. Mateusza 16:19.

  5. Joseph Fielding Smith, cyt. przez Harolda B. Lee, w: Conference Report, paźdz. 1944 r., str. 75.

  6. Boyd K. Packer, „Święta świątynia”, Liahona, paźdz. 2010 r., str. 34.

  7. Teaching of Presidents of the Church: Joseph Smith (2007), str. 11.

  8. Melvin J. Ballard, cyt. przez Harolda B. Lee, w: Conference Report, paźdz. 1970 r., str. 111.

  9. Joseph Fielding Smith, „Counsel to the Saints and to the World”, Ensign, lipiec 1972 r., str. 27.

  10. Ezra Taft Benson, „Salvation — a Family Affair”, Tambuli, list. 1992 r., str. 3, 4.

  11. Nauki i Przymierza 121:41–44.

  12. Nauki i Przymierza 121:46.