2010
Przyjąć Ducha Świętego
Listopad 2010 r.


Przyjąć Ducha Świętego

Te trzy słowa: „Przyjmij Ducha Świętego” — nie są namową do bierności, a raczej stanowią poparte autorytetem kapłańskie napomnienie, by działać, a nie podlegać działaniu.

Obraz
Elder David A. Bednar

Moje przesłanie skupi się na ważkości usilnych starań, jakie podejmujemy w naszym życiu codziennym, by rzeczywiście przyjmować Ducha Świętego. Modlę się o Ducha Pana i zapraszam Go, by pouczył i wzmocnił każdego z nas.

Dar Ducha Świętego

W grudniu 1839 roku, kiedy Józef Smith i Elias Higbee przebywali w Waszyngtonie, aby szukać zadośćuczynienia za zło wyrządzone Świętym z Missouri, napisali do Hyruma Smitha: „Kiedy rozmawialiśmy z Prezydentem [Stanów Zjednoczonych], zapytał nas, w czym nasza religia różni się od innych religii naszych czasów. Brat Józef powiedział, że różnimy się sposobem chrzczenia i nadawaniem daru Ducha Świętego poprzez nałożenie rąk. Uznaliśmy, że wszystkie inne różnice związane są z darem Ducha Świętego” (Teachings of Presidents of the Church: Joseph Smith [2007], 97).

Duch Święty jest trzecim członkiem Boskiej Trójcy, jest istotą z ducha i składa świadectwo o wszelkiej prawdzie. W pismach świętych Duch Święty jest nazywany Pocieszycielem (zob. Ew. Jana 14:16–27; Moroni 8:26), nauczycielem (zob. Ew. Jana 14:26, NiP 50:14) i objawicielem (zob. 2 Nefi 32:5). Objawienia od Ojca i Syna są przekazywane za pośrednictwem Ducha Świętego. Duch Święty służy Ojcu i Synowi jako posłaniec i świadek.

Duch Święty przejawia się mężczyznom i kobietom na ziemi zarówno jako moc, jak i jako dar Ducha Świętego. Moc ta może przyjść jeszcze przed chrztem — jest to przekonanie o tym, że Jezus Chrystus jest naszym Zbawicielem i Odkupicielem. Poprzez moc Ducha Świętego szczerzy poszukiwacze prawdy mogą uzyskać przekonanie o prawdziwości ewangelii Zbawiciela, o Księdze Mormona, o realności Przywrócenia i o proroczym powołaniu Józefa Smitha.

Dar Ducha Świętego jest nadawany poprzez nałożenie rąk przez posiadacza Kapłaństwa Melchizedeka, i tylko po chrzcie dokonanym na mocy upoważnienia i we właściwy sposób. Pan oświadczył:

„Odpokutujcie i bądźcie ochrzczeni, każdy z was, dla odpuszczenia waszych grzechów; bądźcie ochrzczeni wodą, a potem następuje chrzest przez ogień i Ducha Świętego. […]

A kto okaże wiarę, zatwierdzicie go w moim kościele przez nałożenie rąk, a ja ześlę na nich dar Ducha Świętego” (NiP 33:11, 15).

Apostoł Paweł objaśnił ten obrzęd Efezjanom, kiedy zadał im pytanie:

„Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy uwierzyliście? A oni mu na to: Nawet nie słyszeliśmy, że jest Duch Święty.

Tedy rzekł: Jak więc zostaliście ochrzczeni? A oni rzekli: Chrztem Janowym.

Paweł zaś rzekł: Jan chrzcił chrztem upamiętania i mówił ludowi, żeby uwierzyli w tego, który przyjdzie po nim, to jest w Jezusa.

A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa.

A gdy Paweł włożył na nich ręce, zstąpił na nich Duch Święty i mówili językami, i prorokowali” (Dzieje Apostolskie 19:2–6).

Chrzest przez zanurzenie jest „wstępnym obrzędem ewangelii i musi po nim nastąpić chrzest Duchem, aby był kompletny” (Bible Dictionary, „Baptism”). Prorok Józef Smith wyjaśnił, że „chrzest jest świętym obrzędem przygotowującym na przyjęcie Ducha Świętego; jest to kanał i klucz, dzięki któremu Duch Święty zostanie udzielony. Daru Ducha Świętego przez nałożenie rąk nie można otrzymać za pośrednictwem innej zasady niż zasada prawości” (Teachings: Joseph Smith 95–96).

Obrzęd konfirmacji nowego członka Kościoła i nadania mu daru Ducha Świętego jest prosty, a zarazem głęboki w wymowie. Godni posiadacze Kapłaństwa Melchizedeka kładą ręce na głowie danej osoby i wzywają ją imieniem i nazwiskiem. Następnie, z upoważnienia świętego kapłaństwa i w imię Zbawiciela osoba ta jest konfirmowana na członka w Kościele Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich i wygłaszana jest ta ważna formuła: „Przyjmij Ducha Świętego”.

Ten obrzęd jest tak prosty, że możemy przeoczyć jego doniosłość. Te trzy słowa: „Przyjmij Ducha Świętego” — nie są namową do bierności, a raczej stanowią poparte autorytetem kapłańskie napomnienie, by działać, a nie podlegać działaniu (zob. 2 Nefi 2:26). Duch Święty nie będzie działać w naszym życiu tylko dlatego, że położono nam ręce na głowie i wypowiedziano te trzy ważne słowa. Kiedy otrzymujemy ten obrzęd, każdy z nas akceptuje święty i bezustanny obowiązek, jakim jest pragnienie, staranie się, praca i taki sposób życia, byśmy rzeczywiście „przyjęli Ducha Świętego” i towarzyszące mu dary duchowe. „Bowiem cóż zyskuje człowiek, jeżeli nadany mu jest dar, a on nie przyjmuje daru? Oto nie raduje się tym, co jest mu dane, ani nie raduje się w tym, co jest ofiarodawcą daru” (NiP 88:33).

Co powinniśmy robić, aby ten z mocą autorytetu skierowany do nas nakaz, byśmy starali się o towarzystwo trzeciego członka Boskiej Trójcy, uczynić na zawsze czymś realnym? Pozwólcie, że zasugeruję, co powinniśmy robić: 1) szczerze pragnąć przyjęcia Ducha Świętego, 2) we właściwy sposób zaprosić Ducha Świętego do swego życia i 3) wiernie wypełniać przykazania Boże.

Szczere pragnienie

Najpierw powinniśmy pragnąć usilnie Ducha Świętego i starać się o Jego towarzystwo. Wy i ja otrzymaliśmy wspaniałą lekcję na temat prawych pragnień od wiernych uczniów Pana, którzy są opisani w Księdze Mormona.

„I tych dwunastu ich nauczało. I powiedzieli zgromadzonym, aby uklękli na ziemi i modlili się do Ojca w imię Jezusa. […]

I modlili się o to, czego pragnęli najbardziej; i pragnęli, aby otrzymali Ducha Świętego” (3 Nefi 19:6, 9).

Czy my, tak jak oni pamiętamy o tym, by modlić się żarliwie i stale o to, czego powinniśmy najbardziej pragnąć — samego Ducha Świętego? Lub czy troski tego świata i rutynowe codzienne czynności tak nas zaprzątają, że nie czujemy wdzięczności, a nawet lekceważymy ten najcenniejszy ze wszystkich darów? Przyjęcie Ducha Świętego zaczyna się od naszego szczerego i stałego pragnienia, by On towarzyszył nam w życiu.

Zapraszanie we właściwy sposób

Z większą gotowością przyjmiemy i rozpoznamy Ducha Pana, jeśli we właściwy sposób zaprosimy Go do swojego życia. Nie możemy Ducha Świętego zmuszać, nakłaniać czy nakazywać Mu. Natomiast powinniśmy zapraszać Go do swojego życia z taką samą łagodnością i delikatnością, z jakimi On nas traktuje (zob. NiP 42:14).

Nasze zaproszenie Ducha Świętego, by nam towarzyszył, może być wyrażone na wiele sposobów: poprzez zawieranie i dotrzymywanie przymierzy, poprzez szczerą modlitwę osobistą i rodzinną, poprzez pilne badanie pism świętych, poprzez wzmacnianie właściwych relacji z członkami rodziny i przyjaciółmi, poprzez staranie się o cnotliwe myśli, działania i język oraz poprzez oddawanie czci w naszych domach, w świętej świątyni i w Kościele. I na odwrót, niedbałość lub łamanie przymierzy i zobowiązań, zaniedbywanie modlitwy i studiowania pism świętych, niewłaściwe myśli, działania i język sprawiają, że Duch odsuwa się od nas lub zupełnie nas unika.

Król Beniamin nauczał swój lud: „A teraz, mówię wam, moi bracia, że jeśli po tym, jak poznaliście te proroctwa i uczono was tego wszystkiego, zgrzeszycie i będziecie postępować wbrew temu, co zostało wam powiedziane, i odseparujecie się od Ducha Pana, że nie będzie miał w was miejsca, aby prowadzić was ścieżkami mądrości, aby Pan mógł wam szczęścić, błogosławić was i zachować” (Mosjasz 2:36).

Wierne posłuszeństwo

Wierne posłuszeństwo przykazaniom Boga jest czymś najistotniejszym dla otrzymania Ducha Świętego. Przypomina się nam o tej prawdzie co tydzień, kiedy słuchamy modlitw sakramentalnych i godnie przyjmujemy chleb i wodę. Kiedy deklarujemy swoją gotowość, by wziąć na siebie imię Jezusa Chrystusa, zawsze o Nim pamiętać i przestrzegać Jego przykazań, mamy obietnicę, że zawsze możemy mieć z sobą Jego Ducha (zob. NiP 20:77). Tak oto, wszystko, czego ewangelia Zbawiciela uczy nas na temat tego, co mamy robić i czym się stać, jest zamierzone po to, byśmy byli błogosławieni towarzystwem Ducha Świętego.

Zastanówcie się, jakie są przyczyny tego, że modlimy się i studiujemy pisma święte. Tak, usilnie pragniemy komunikowania się w modlitwie z Ojcem Niebieskim w imię Jego Syna. Tak, pragniemy otrzymać światło i wiedzę, które niosą podstawowe pisma święte. Lecz proszę, zapamiętajcie, że te uświęcone zwyczaje są przede wszystkim sposobami, dzięki którym zawsze pamiętamy o Ojcu Niebieskim i Jego Umiłowanym Synu i są one nieodzowne dla stałego towarzystwa Ducha Świętego.

Zastanówcie się nad przyczynami, dla których oddajemy cześć w Domu Pana i podczas naszych spotkań w dzień Sabatu. Tak, służymy naszym zmarłym krewnym w świątyni i naszym rodzinom oraz przyjaciołom w okręgach i gminach tam, gdzie mieszkamy. Tak, cieszymy się istnieniem prawej społeczności, którą znajdujemy pośród naszych braci i sióstr. Lecz przede wszystkim gromadzimy się w jedności, by starać się o błogosławieństwa i wskazówki od Ducha Świętego.

Modlitwy, studiowanie, gromadzenie się, oddawanie czci, służenie i posłuszeństwo nie są oddzielnymi i niezależnymi pozycjami na liście ewangelii zawierającej to, co mamy robić. Natomiast każda z tych prawych praktyk jest ważnym elementem we wszystko obejmującym zadaniu wypełniania warunku, by przyjąć Ducha Świętego. Przykazania Boże, którym jesteśmy posłuszni, i natchniona rada przywódców kościelnych, zgodnie z którą postępujemy, zasadniczo skupia się na uzyskaniu towarzystwa Ducha. Praktycznie wszelkie nauki ewangelii i działania skupiają się wokół przyjścia do Chrystusa poprzez przyjęcie Ducha Świętego w naszym życiu.

Wy i ja powinniśmy usilnie się starać, by stać się jak ci młodzi wojownicy opisani w Księdze Mormona, którzy „[wykonywali] ściśle każdy rozkaz, i stało im się według ich wiary. […]

[…] Każdego dnia wiernie [pamiętali] Pana, swego Boga, [przestrzegali] Jego przepisów, wyroków i przykazań” (Alma 57:21; 58:40).

Świadectwo

Pan oświadczył, że Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich jest „[jedynym prawdziwym] i [żywym kościołem] na powierzchni całej Ziemi” (NiP 1:30). Ten przywrócony Kościół jest prawdziwy, ponieważ jest on Kościołem Zbawiciela. A Zbawiciel to „droga i prawda, i żywot” (Ew. Jana 14:6). I jest to Kościół, który żyje, dzięki dziełom i darom Ducha Świętego. Jakże błogosławieni jesteśmy, żyjąc w tych czasach, kiedy kapłaństwo jest na ziemi i możemy otrzymać Ducha Świętego.

Kilka lat po tym, jak Prorok Józef Smith zginął męczeńską śmiercią, pojawił się Prezydentowi Brighamowi Youngowi i przekazał mu tę ponadczasową radę: „Powiedz ludziom, aby byli pokorni i wierni, niech postarają się, by Duch Pana był z nimi i ich prowadził ku prawości. Bądźcie ostrożni i nie odwracajcie się od spokojnego, cichego głosu; on [ich] nauczy, co robić i gdzie pójść; przyniesie owoce królestwa. Powiedz braciom, aby ich serca były otwarte na przekonanie tak, by byli gotowi na przyjęcie Ducha Świętego, kiedy ten przyjdzie do ich serc. Odróżnią Ducha Pana od wszystkich innych duchów; będzie On szeptał ich duszom o pokoju i radości; usunie z ich serc złośliwość, nienawiść, spór i całe wszelkie zło, a ich całe pragnienie będzie skierowane ku temu, by czynić dobro, nieść prawość i budować królestwo Boże. Powiedz braciom, że jeśli będą iść za Duchem Pana, pójdą drogą prawości” (Teachings: Joseph Smith, 98).

Modlę się o to, byśmy szczerze pragnęli i we właściwy sposób zapraszali Ducha Świętego do naszego codziennego życia. Modlę się także za każdego z nas, aby wiernie przestrzegał przykazań Bożych i rzeczywiście przyjął Ducha Świętego. Obiecuję, że błogosławieństwa opisane Brighamowi Youngowi przez Proroka Józefa Smitha tyczą się i są dostępne dla każdego, kto słucha lub czyta to przesłanie.

Składam świadectwo o żywej realności Ojca i Syna. Świadczę o tym, że Duch Święty jest objawicielem, pocieszycielem i ostatecznym nauczycielem, od którego powinniśmy się uczyć. I świadczę o tym, że błogosławieństwa i dary Ducha działają w przywróconym, w prawdziwym i w żywym Kościele Jezusa Chrystusa w tych dniach ostatnich. I tak świadczę w święte imię Pana Jezusa Chrystusa, amen.