2016
Doskonała ścieżka prowadząca do szczęścia
November 2016


Doskonała ścieżka prowadząca do szczęścia

Świadczę o wspaniałym darze, jakim jest dla nas plan naszego Ojca. Jest to jedyna doskonała ścieżka prowadząca do pokoju i szczęścia.

Moi umiłowani bracia i siostry zgromadzeni tu, w Centrum Konferencyjnym, oraz na całym świecie — jakże jestem wdzięczny, że mam sposobność przekazać wam dzisiejszego ranka moje przemyślenia.

Pięćdziesiąt dwa lata temu, w lipcu 1964 roku, wyznaczono mi pewne zadanie w Nowym Jorku podczas odbywającej się wówczas wystawy światowej. Wcześnie rano na wystawie odwiedziłem pawilon mormoński. Przybyłem tuż przed pokazem filmu kościelnego pod tytułem Poszukiwanie szczęścia, w którym przedstawiano plan zbawienia i który później wszedł do kanonu kościelnego. Usiadłem obok pewnego młodego mężczyzny, który miał około 35 lat. Chwilę porozmawialiśmy. Nie był członkiem naszego Kościoła. Wówczas światła przygasły i zaczął się pokaz.

Słuchaliśmy głosu narratora, który zadawał dojmujące i uniwersalne pytania: Skąd przyszedłem? Dlaczego tutaj jestem? Dokąd pójdę, kiedy zakończy się to życie? Wszyscy nastawili uszu, by poznać odpowiedzi; wszyscy skupili wzrok na pokazywanych obrazach. Przedstawiono nasze życie przedziemskie wraz z wyjaśnieniem celu życia na ziemi. Widzieliśmy poruszające obrazy odejścia z tego świata starszego dziadka i jego cudowne spotkanie z ukochanymi, którzy przed nim odeszli do świata duchów.

Na zakończenie tego pięknie ukazanego planu, jaki przygotował dla nas Ojciec Niebieski, zebrani w ciszy opuścili salę, a wielu z nich było wyraźnie poruszonych przesłaniem filmu. Młody gość siedzący obok mnie nie wstawał. Zapytałem, czy podobała mu się prezentacja. Dobitnie powiedział: „To jest prawda!”.

O planie naszego Ojca przygotowanym dla nas i dla naszego zbawienia mówią nasi misjonarze na całym świecie. Nie wszyscy, którzy usłyszą to boskie przesłanie, zaakceptują i przyjmą je. Jednakże mężczyźni i kobiety, bez względu na to gdzie są, tak jak ten młody człowiek na wystawie światowej w Nowym Jorku, rozpoznają prawdy i postawią swe stopy na ścieżce, która prowadzi bezpiecznie do domu. Ich życie zmieni się na zawsze.

Osobą niezbędną w planie jest nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus. Bez Jego zadość czyniącej ofiary wszystko byłoby stracone. Jednak nie wystarczy jedynie wierzyć w Niego i Jego misję. Musimy pracować i uczyć się, badać i modlić się, pokutować i doskonalić. Musimy poznać prawa Boże i żyć według nich. Musimy otrzymać Jego obrzędy zbawienia. Jedynie czyniąc to, osiągniemy prawdziwe, wieczne szczęście.

Jesteśmy błogosławieni, że mamy prawdę. Mamy upoważnienie, aby dzielić się prawdą. Żyjmy zgodnie z prawdą, abyśmy mogli zasłużyć na wszystko, co ma dla nas Ojciec. Wszystko, co uczynił, zrobił dla naszego dobra. Powiedział nam: „Albowiem to dzieło moje i chwała moja, by przynieść nieśmiertelność i wieczny żywot człowiekowi”1.

Z głębi mej duszy i z całą pokorą świadczę o wspaniałym darze, jakim jest dla nas plan naszego Ojca. Jest to jedyna doskonała ścieżka prowadząca do pokoju i szczęścia zarówno tu, jak i w przyszłym świecie.

Moi bracia i siostry, na zakończenie zostawiam z wami moją miłość i błogosławieństwo i czynię to w imię naszego Zbawiciela i Odkupiciela, samego Jezusa Chrystusa, amen.